Genewa 2013 to największe targi motoryzacyjne w Europie i jedne z największych na świecie. Wedle naszych przypuszczeń nie ominęły one również koreańskich modeli samochodów – na wystawach pokazano wiele zupełnie nowych koreańskich aut. Wśród nich można było znaleźć nowości z rynku motoryzacyjnego, kolejne generacje znanych modeli oraz samochody koncepcyjne. Jednym z konceptów zaprezentowanych na targach jest samochód SsangYong SIV-1, który był wisienką na torcie stoiska koreańskiego producenta.
Po kilkuletnim oczekiwaniu i ciszy marka SsangYong znowu zaistniała na Starym Kontynencie. Widząc sukces swoich pobratymców, Kii oraz Hyundaia, a także wykorzystując moment rosnącej popularności samochodów typu SUV w Europie, koreański producent chce zaskoczyć nas ponownie, tym razem oferując bogatszą ofertę wyposażeniową.
Konstruktorzy SsangYong zdają sobie sprawę z tego, jak ważne są modele koncepcyjne, i właśnie jeden z nich został zaprezentowany na tegorocznych targach w Genewie. Auto nosi dumną nazwę SIV-1 i ma być propozycją mało znanego segmentu premium CUV, czyli w wolnym tłumaczeniu crossover utility vehicle (kolejna pochodna SUV-a).
Zgodnie z informacjami które dotarły do nas wcześniej, prototyp będzie mierzył 4500 mm długości, 1880 mm szerokości, 1640 mm wysokości, a jego rozstaw osi kół wynosi 2700 mm. Nadwozie samochodu jest według nas bardzo ciekawe. Możemy zauważyć że tylne drzwi są jednocześnie masywnym nadkolem i co w bardzo dyskretny sposób może nas zwieść, że auto jest modelem trzydrzwiowym.
Warto również zwrócić swoją uwagę na umiejscowienie i proporcje linii szyb do poszycia nadwozia. Daje to nam fajny efekt, iż pojazd wydaje się znacznie wyższy niż jest to rzeczywistości. Idąc do wnętrza samochodu, można zauważyć że panuje to jak to bywa na koncepty – prostota i nowoczesność. W centralnej części kokpitu możemy znaleźć duży ekran, który w finalnej wersji na pewno znajdzie się gdzieś indziej gdyż możemy się domyślać że zasłaniałby kierowcy widok na drogę. We wnętrzu znajduje się bardzo duża ilość aluminiowych dodatków oraz podświetleń między innymi kierownicy, zegarów oraz całego panelu centralnego. Nadaje to efekt futuryzmu.
Według informacji producenta maską miałyby się znajdować dwie jednostki hybrydowe. O dziwo maja to być dwa silniki spalinowe: turbodoładowany silnik benzynowy o pojemności 1,6 l produkujący 205 KM i 280 Nm momentu obrotowego lub turbodiesel 1,6 l generujący 150 KM i 360 Nm. Należy zwrócić uwagę na duży moment obrotowy z diesla o tak niewielkim litrażu – może się to wydawać dziwne, choć nie do końca wiadomo co konstruktorzy SsangYong przygotowują w swoich laboratoriach. Jedyne co nam pozostało to czekać…
bardzo fajny pomysł na auto, jeśli w rzeczywistości bedzie wyglądał tak jak zapowiadają bezie na prawdę super
kocham takie auta, proszę więcej o nim ;D pls